Nowa elewacja Spodka

Nowa elewacja SpodkaŻeby zobaczyć, co dzieje się w katowickim Spodku, nie będzie już trzeba zaglądać do środka. Elewacja ma stać się ogromnym ekranem diodowym!

Prawie 40-letni Spodek właśnie przechodzi najpoważniejszy w swojej historii remont. Jego koszt to około 60 mln zł. Wymusiły go nie najlepszy stan techniczny obiektu oraz plany budowy w Gliwicach nowoczesnej hali Podium. Może ona zagrozić Spodkowi, który do tej pory nie miał właściwie konkurencji w kraju.



Na razie prace trwają w środku sali. Jest już klimatyzacja, niebawem ma zostać założony nowoczesny trójwymiarowy monitoring, który pilnuje m.in. amerykańskich baz wojskowych.

W przyszłym roku prace rozpoczną się na zewnątrz. Będą wymieniane dach i elewacja. I właśnie tu urzędnicy zastanawiają się na rewolucyjnym pomysłem. - Musimy mieć nowoczesną elewację, ale jednocześnie podobną do tego, co mamy teraz. Spodek to ikona, wszystko musi być najwyższej jakości - mówi Arkadiusz Godlewski, wiceprezydent Katowic.

Stąd zrodził się odważny plan, o którym sami urzędnicy boją się jeszcze głośno mówić. - Chodzi o to, żeby elewacja Spodka była jednocześnie ekranem, na którym będzie można np. pokazywać to, co dzieje się w środku - mówi Godlewski.

Do magistratu jeszcze w lipcu trafi próbka takiej elewacji i będzie można sprawdzić, czy jest możliwe zastąpienie charakterystycznych łusek diodowymi panelami o takim samym kształcie. - Zobaczymy, jak to działa i co powiedzą specjaliści. Na razie nie mogę niczego przesądzić - mówi wiceprezydent.

Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu, także jest oszczędny w słowach. - Decyzja, czy montujemy taką elewację, zapadnie po wakacjach - mówi.

Nieoficjalnie urzędnicy przyznają, że barierą trudną do pokonania może się okazać cena. Zewnętrzne ekrany diodowe kosztują bowiem od około 2 do 7 tys. dolarów za metr powierzchni. W przypadku diodowych łusek koszt może być jeszcze wyższy. - Dlatego musimy policzyć, ile może kosztować reklama na takim ekranie i sprawdzić, czy będą chętni. Chodzi o to, żeby wydatki z czasem zwróciły się - mówią urzędnicy.

Źródło: www.wiadomosci.gazeta.pl
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»