Higiena dłoni ważna szczególnie latem

Higiena dłoni ważna szczególnie latem
Lato i czas wakacji sprzyjają przebywaniu na zewnętrz - częściej spędzamy czas w miejscach publicznych i środkach transportu. Narażeni jesteśmy więc na większą liczbę zarazków. A niestety wakacyjne leniuchowanie sprawia, że czasem zapominamy też o prostych czynnościach jak dbanie o higienę dłoni. Tymczasem brudne ręce przenoszą 80 proc. infekcji. Jak więc uniknąć zagrożeń? Pomoże odpowiednio częste mycie i higieniczna armatura bezdotykowa.

W codziennym funkcjonowaniu pewne czynności wykonujemy automatycznie, należy do nich m.in. mycie dłoni. Jak zbadał Państwowy Zakład Higieny 86 proc. Polaków deklaruje, że myje ręce przed posiłkiem, 90 proc. zapewnia, że myje je po wyjściu z toalety. O czystość dłoni najmłodszych dbają rodzice, a w przedszkolu i szkole także nauczyciele. Ale czas wakacji przynosi często odpoczynek i zapomnienie, także w wykonywaniu tak rutynowych i codziennych czynności. Dzieci najchętniej skupiają się na zabawie, i niekoniecznie pamiętają o myciu rąk, szczególnie, kiedy odpoczywający rodzice nie upominają.

Czy brudne ręce naprawdę są groźne?

Jeśli ktokolwiek jeszcze zadaje sobie takie pytanie to warto by poznał fakty. 80 proc. infekcji jakie dopadają ludzi przenoszonych jest przez brudne dłonie. Światowa Organizacja Zdrowia od lat przypomina, że 69 proc. zakażeń przewodu pokarmowego wynika z przenoszenia zarazków obecnych na zanieczyszczonych dłoniach i brudnych powierzchniach. Tymczasem na kontakt z brudnymi powierzchniami narażeni jesteśmy szczególnie latem, gdy odwiedzamy restauracje w nadmorskich kurortach, place zabaw, przemieszczamy się publicznym transportem. Częściej niż w innych porach roku dotykamy dłonią poręczy, klamek, uchwytów. Częściej też wypłacamy pieniądze z bankomatów, tymczasem na ich klawiaturach oraz samych banknotach znajduje się bardzo wiele groźnych zarazków.

Jakie mogą czaić się zagrożenia? Lista mikroorganizmów jest długa. Zaczynając od popularnej grypy, poprzez choroby biegunkowe wywołane przez rota wirusy i norowirusy, szczególnie trudne w leczeniu gronkowce, pałeczki Salmonelli, E. coli oraz jaja pasożytów jak tasiemiec czy owsiki. Poszczególne szczepy bakterii poprzez brudne dłonie przenoszą się z człowieka na człowieka. Niektóre z nich mogą przetrwać poza organizmem człowieka, np. na klamkach lub poręczach, całkiem długo. Wirus grypy jedynie 48 godzin, ale już rotawirusy mogą przeżyć nawet 60 dni. Dlatego odpowiednio częste mycie dłoni jest tu najskuteczniejszą metodą profilaktyki.

Problem jednak w tym, że ręce należy myć, a nie płukać. – Niestety wiele osób myje dłonie krócej niż 5 sekund. To za mało – przyznaje Joanna Gręda, z firmy Oras produkującej armaturę. Zapewnienie prawidłowej higieny dłoni wymaga mycia wodą i mydłem przez ok. 20-30 sekund.

Brudne ręce są siedliskiem kilkunastu rodzajów bakterii. Najlepsza droga, by się ich pozbyć to dokładne mycie dłoni przez ok. 20-30 sekund

Jak prawidłowo myć ręce?
Podstawową zasadą powinno być mycie dłoni zawsze po powrocie do domu, przed posiłkiem lub przygotowaniem jedzenia, po wyjściu z toalety. Ręce należy myć często, choć jeśli nie jesteśmy narażeni na szczególnie brudne obiekty czystość powinna się utrzymywać do około dwóch godzin.

Istnieje stosowany na całym świecie wzór higienicznego mycia dłoni nazywany schematem Ayliffe’a. Pokazuje jak dokładnie umyć ręce, by nie pominąć fragmentów wierzchu i spodu dłoni, o których przy szybkim, niedokładnym myciu zazwyczaj zapominamy. Przed przystąpieniem do namydlenia dłonie należy zmoczyć. Dokładne namydlenie powinno nam zająć ok. 10-15 sekund. Najczęstsze błędy popełniane na tym etapie to omijanie przestrzeni między palcami oraz miejsc na zewnętrznej stronie dłoni – w okolicy kciuka i bliżej nadgarstka. Pamiętajmy też o zdjęciu biżuterii i miejscach pod paznokciami – gromadzi się tam bardzo wiele bakterii. Następnie przez ok. 10-15 sekund spłukujemy i dokładnie osuszamy najlepiej papierowym, jednorazowym ręcznikiem.

Lekarze higieniści zalecają by, po umyciu nie dotykać już kranu dłońmi, szczególnie w łazienkach publicznych. Wilgotne powierzchnie to raj dla pałeczek E. coli. Ale jak zakręcić wodę, skoro nie można dotknąć kranu? – Odpowiedzią na coraz wyższe wymagania sanitarne są baterie bezdotykowe. Włączają się i wyłączają automatycznie, wystarczy jedynie zbliżyć dłonie do armatury – wyjaśnia Joanna Gręda. Firma Oras produkująca inteligentną, sterowaną elektronicznie armaturę pierwszy model baterii bezdotykowej wprowadziła już w 1990 roku. Początkowo używane były jako wyposażenie sal operacyjnych. Ale ze względu na wysoki poziom higieny, łatwą obsługę i oszczędzanie wody szybko upowszechniły się także w łazienkach publicznych i prywatnych. Jeśli w toalecie, z której korzystamy nie ma tak nowoczesnej armatury, zalecane jest zamknięcie kranu poprzez papierowy ręcznik. Podobnie chwytamy klamkę na drzwiach.

Prawidłowe i odpowiednio częste mycie dłoni znacznie obniża ryzyko zachorowań: aż o połowę na choroby biegunkowe i o 30 proc. liczbę zakażeń dróg oddechowych.


Czasem, gdy nie mamy możliwości skorzystania z wody bieżącej, np. będąc na placu zabaw, na szlaku w górach, czy wycieczce rowerowej można też umyć dłonie „na sucho”, stosując antybakteryjne preparaty z alkoholem. Warto jednak pamiętać, że nie należy przesadzać z ich używaniem. Powoli odchodzą od tego Amerykanie, którzy przez lata stosowali środki antybakteryjne na każdym niemal kroku w domu, urzędach, szkołach, podróży. Według najnowszych rekomendacji lekarzy zbyt częste wyjaławianie dłoni może uaktywniać alergie i podrażniać skórę. Organizm pozbawiony naturalnie otaczających go drobnoustrojów przestaje prawidłowo funkcjonować. Najlepszy więc sposób to po prostu mycie.
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»