Hotelowe lobby - dobre wrażenie już od progu

Hotelowe lobby - dobre wrażenie już od progu


Znane powiedzenie mówi, by nie oceniać się książki po okładce, ale trudno jest odnieść je do opinii, którą wyrabiamy sobie wchodząc do hotelu. Lobby i recepcja to pierwszy punkt spotkania gości z nową przestrzenią – to one wpływają na pierwsze wrażenie i determinują dalszą ocenę miejsca! Doskonale zdają sobie z tego sprawę architekci pracowni Tremend. Każde wnętrze zaprojektowanego przez nich hotelu pozostaje na długo w pamięci.

Przygotowując projekt wnętrz i części wspólnych w hotelu, architekci zawsze starają się stworzyć miejsce nawiązujące do otaczania, opowiadające historię miasta lub dzielnicy, w której się znajduje.

- Lobby to nie tylko korytarz, dojście do recepcji… Dziś to przestrzeń służącą do odpoczynku, pracy, spotkań i rozmów. Projektując tę część hotelu, chcemy, by goście czuli się w niej swobodnie, domowo, ale byli otoczeni przytulnym wysublimowanym luksusem. Staramy się zawsze stworzyć ją w taki sposób, by już od wejścia zapierała dech w piersiach. - mówi architektka Magdalena Federowicz Boule - współwłaścicielka Tremend.




Efekt wow!

Tą zasadą kierowali się architekci pracowni Tremend projektując AC Hotel by Marriott Krakow. Już od progu zachwyt gości budzi spływająca z góry, oszałamiająca instalacja świetlna sięgająca drugiego piętra budynku. Projekt Baranska Design przywodzi na myśl spadające z drzew złote i srebrne liście. Tuż pod nią znalazły się prawdziwe designerskie perełki - sofy Vis-a-vis od Moroso projektu Patricii Urquioli, na których można swobodnie usiąść z każdej ze stron.

Obszerne AC lounge zaprojektowano tak, by goście mogli odpocząć, poczekać na taksówkę czy porozmawiać ze znajomi. Wygodne, tapicerowane sofy przypominają salonowy wystrój. Dla klientów biznesowych oddana została także otwarta biblioteka z dostępem do drukarki i komputera oraz dodatkowy lounge room znajdujący się za recepcją.





Uśmiech na twarzach gości pojawia się również po przekroczeniu progu hotelu Ibis Styles Bolesławiec. To miejsce, w którym można przenieść się do świata lokalnej tradycji i przyjrzeć się słynnej ceramice. Wnętrza opowiadają jej historię, zachęcając do bliższego poznania kultowych naczyń. Projekt bryły oraz wnętrz hotelu powierzono pracowni Tremend, a jego motywem przewodnim były nawiązania do historii oraz procesu powstawania tutejszej ceramiki. Tuż po przekroczeniu progu goście hotelu mogą zapoznać się z pierwszym etapem formowania kształtu i rzeźby naczyń. Recepcje przybrały tu formę barwnych, przeskalowanych filiżanek. Ich kolory odzwierciedlają barwniki używane do nakładania wzorów na naczyniach.

Projektując lobby i recepcje hotelu Hotel Rezydent Sopot MGallery, architekci zaczerpnęli inspiracje z otaczającej przyrody i okolicznych atrakcji. Kontuar zdobią złote, drewniane tuby nawiązujące do organów oliwskich, a nad stolikami w lobby zawieszono lampy przypominające morskie skarby wyrzucane na brzeg – bursztyny, projektu Baranska Design. Wykładziny zaś nawiązują do starej fotografii sopockiego molo.




Historia otoczenia

Nie zawsze miejsce i styl pozwalają na zawieszenie spektakularnej lampy, czy ulokowanie przyciągającej uwagę rzeźby. Pożądany efekt architekci Tremend wywołują przede wszystkim dzięki historii, storytellingu będącego podstawą każdego projektu nawiązującego do okolicznych zabudowań, charakterystycznych miejsc i tradycji. Tak było i w wypadku projektu w Budapeszcie.

Położony nieopodal zabytkowego dworca kolejowego Nyugati i centrum handlowego Westend City Center, hotel Crowne Plaza Budapest jest połączeniem niepowtarzalnej atmosfery podróży, tętniącego życiem miasta i klimatu węgierskich kafejek. Projektując wnętrza hotelu architekci znakomicie oddali w nich klimat Budapesztu i otaczających go terenów. Każda część hotelu inspirowana jest innym fragmentem miasta lub jego okolicą. Parter to nawiązanie do historycznego dworca wybudowanego przez firmę Gustawa Eiffela w XIX w. Zarówno w lobby, jak i w części barowej połączono różnorodność występujących na dworcu materiałów drewna, stali i szkła, snując przed gośćmi opowieść o dalekich podróżach.

W Crowne Plaza Warsaw the HUB również nie brakuje nawiązań od otoczenia. Motywem przewodnim całej inwestycji jest Wisła, wyraźnie inna od wszystkich europejskich rzek. Jej dzikość, otaczająca ją przyroda i złocisty piasek zostały przeniesione do wnętrza w sztuce, materiałach, żyłkowaniu zastosowanych kamieni i wzorach wykładzin. Przyglądając się uważniej możemy dostrzec we wnętrzach dużą ilość mosiądzu, którego złocista barwa przywołuje na myśl nadwiślańskie plaże i zachody słońca. Drugim założeniem podczas tworzenia hotelowych wnętrz było odzwierciedlenie w nich tętniącego życiem miasta. The Warsaw HUB znajduje się w samym centrum stolicy. Panuje tam ciągły ruch. To miejsce, w którym ludzie nieustannie dokądś biegną. Crowne Plaza jest swojego rodzaju ostoją, w której można na chwilę zwolnić i spotkać się z innymi. Należało więc zadbać o części wspólne, które charakteryzuje bogactwo materiałów wykończeniowych i wyjątkowa dbałość o detal. Architekci chcieli stworzyć miejsce pełne pozytywnych wibracji, elektryzujące emocje klienta, co z pewnością się im udało.





Najwięcej szczegółowych nawiązań do historii miejsca znajdziemy w Royal Tulip Warsaw Apartments. Projektując wnętrza tego obiektu, architekci Tremend nawiązali do najciekawszych miejsc stolicy XX wieku. Niektóre przywrócili na nowo do życia, choćby we wspomnieniach.

Recepcja obiektu zapoznaje gości z mapą dzielnicową Warszawy lat dwudziestych, „wyrzeźbioną” na ścianie wejściowej. Owalny kształt stanowisk recepcji nawiązuje do budynku Rotundy i zamysłu architektonicznego jej powstania - jako jedynego okrągłego obiektu w prostopadłościennej strukturze miasta. Jej pozginany niczym harmonijka dach stał się inspiracją do oryginalnej dekoracji ściennej za ladami recepcyjnymi. Biało-czarna posadzka wykonana została z popularnego niegdyś rodzaju mozaiki, tzw. warszawskich gorsecików. Wielbiciele Warszawy dopatrzą się również inspiracji neonami Wars i Sawa, stolarką ulicy Smulikowskiego, czy secesyjną, balkonową balustradą kamienicy przy ul. Piękna 44. Układ drewnianej posadzki nawiązuje do heksagonów w Pałacu Myśliwieckich, natomiast kolorystyka recepcji i lounge jest odbiciem barw mozaiki Grześkiewiczów - „W orbicie Słońca”. W strefie Web corner odnajdziemy zaś nawiązania do mozaik i obrazów Wojciecha Fangora. Również stolik Bolia Vitra nawiązuje do kształtu Rotundy.

- Projektując części wspólne w hotelu, takie jak lobby czy recepcja, nie kierujemy się modą, która przemija… Zawsze opieramy się na opowieści - ta zostaje i to ona wyznacza nam koncepcję stylistyczną projektu - mówi Anna Federowicz - architektka i współwłaścicielka Tremend.

Więcej na stronie pracowni
Social media: FacebookInstagram.




Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»