Mały aquapark - Częstochowa

Data: 25.06.2009
To już ostatni sezon pływalni letniej przy ul. Dekabrystów. We wrześniu zostanie zburzona, a w jej miejscu powstanie mały park wodny. Wprawdzie z basenem na świeżym powietrzu, ale za to z podgrzewaną do 28-32 stopni wodą.

- Może dzięki ciepłym kąpielom uda się wydłużyć krótki w naszym klimacie sezon - ma nadzieję Małgorzata Rydz, kierowniczka letniej pływalni. - Np. gdy nie pada, ale i nie ma słońca, na pływalnię nikt nie przychodzi. A podgrzewana woda mogłaby skusić plażowiczów.

Miasto zdecydowało, że letnia pływalnia, która od paru lat wymaga generalnego remontu, zostanie całkowicie wyburzona. Łącznie z budynkami mieszczącymi szatnie i restaurację Akwen. Po czym powstanie całkiem nowy obiekt z wodnymi atrakcjami, takimi jak w aquaparkach.

Przetarg już rozstrzygnięto: wygrało go kielecko-oleśnickie konsorcjum, które za usługę zażądało 11,6 mln zł. Lato firma poświęci na prace projektowe wg dostarczonej przez miasto koncepcji, a we wrześniu na Dekabrystów wjadą buldożery. - Nową pływalnię chciałabym otworzyć na Dzień Dziecka, czyli 1 czerwca 2010 roku - mówi Rydz.


Czytaj dalej  >>

więcej

Plusy i minusy Górnego Śląska

Data: 25.06.2009
Plusy i minusy Górnego Śląska zostały podliczone. Możemy patrzeć w przyszłość z optymizmem, musimy jeszcze tylko sami bardziej polubić miejsce, w którym mieszkamy i przekonać innych, że Śląsk wart jest uwagi. Oto wnioski z środowej "Nocy dla Śląska"

- Jest taka kraina, skąd pochodzi wicemarszałek Senatu, bramkarz galaktycznego Realu Madryt, jedyny trener, który dwa razy wprowadził polską reprezentację do finałów mistrzostw świata, gdzie mieszkają Wojciech Kilar i Henryk Mikołaj Górecki. Jeśli ktoś, mając tę świadomość, chce mówić, że Śląsk jest nieciekawy, a Ślązacy sekowani, to powinien chyba się leczyć. Proponuję na Śląsku, bo służbę zdrowia też mamy świetną - mówił Andrzej Stefański, były naczelny katowickiej "Gazety".


Czytaj dalej  >>

więcej



Wątpliwa próba ożywienia Podgórza

Data: 25.06.2009
Radni miejscy Władysław Harasimowicz i Tomasz Bobrowski (obaj z PO) wpadli na pomysł ożywienia zabudowań dawnego składu solnego na Zabłociu. W zabytkowym obiekcie widzą muzeum Żydów, a obok zupełnie nowy budynek. Najlepiej projektu jakiegoś rozsławionego w świecie architekta.

- Ot, ikona XXI wieku. Coś na miarę Muzeum Guggenheima w Bilbao - argumentują. Pomysł wstępnie zaakceptował nawet prezydent miasta Jacek Majchrowski.

Propozycja budzi jednak sprzeciw władz dzielnicy XIII, które nie chcą, aby Podgórze było kojarzone wyłącznie z martyrologią. - Plac Bohaterów Getta, apteka Pod Orłem, fabryka Schindlera - to wszystko już u nas jest - wymieniają. Co więcej, u Schindlera powstaje ekspozycja związana z historią krakowskich Żydów. Pomysł tworzenia po sąsiedzku kolejnej wydaje się więc absurdalny i podszyty jedynie chęcią zwrócenia na siebie uwagi.

Mam też duże wątpliwości, czy radni wybrali dobry moment na prezentację swoich śmiałych wizji (o ile w ogóle można mówić o dobrym momencie na tego typu pomysł). W chwili, kiedy zewsząd słychać raczej o cięciu kosztów, kiedy ważą się losy takich ważnych dla miasta inwestycji, jak budowa drugiej kładki pieszo-rowerowej na Wiśle czy hali widowiskowo-sportowej w Czyżynach, jedynym argumentem, który przychodzi mi do głowy, tłumaczącym ten nagły ukłon w stronę społeczności żydowskiej jest rozpoczynający się Festiwal Kultury Żydowskiej. Marne to jednak uzasadnienie.


Czytaj dalej  >>

więcej

Wielki remont Łaźni Nowej

Data: 25.06.2009
Sala koncertowo-widowiskowa na ponad tysiąc osób, teatralna sala kameralna, a do tego "kulturalny ogród" przeznaczony na wydarzenia plenerowe - Łaźnia Nowa rozpoczęła największy etap remontu
Swój teatr, stacjonujący wcześniej na krakowskim Kazimierzu, Bartosz Szydłowski przeniósł do Nowej Huty w 2005 roku. Na nową siedzibę otrzymał od władz miasta dawne warsztaty mechaniczne na osiedlu Szkolnym.

Na początek trzeba było tam przeprowadzić podstawowe remonty, bo w budynku nie tylko nie dało się grać, ale nawet planować działalności kulturalnej, kiedy z dziurawego dachu kapało na głowę. W 2008 r. przyszedł czas na remont elewacji i dziś siedziba Łaźni Nowej w niczym nie przypomina już starych, śmierdzących smarem warsztatów. Okazały budynek wyróżnia się z otoczenia i przyciąga wzrok ciekawskich. To sukces Szydłowskiego, który co roku musiał wręcz wydzierać z gardła urzędników i niechętnych teatrowi radnych pieniądze na niezbędne remonty.


Czytaj dalej  >>

więcej