Centrum Chasydyzmu w Leżajsku

Centrum Chasydyzmu w LeżajskuChasydzi chcą wybudować w Leżajsku Europejskie Centrum Chasydyzmu za 10 mln dolarów. Nie wiadomo jednak, czy inwestycja dojdzie do skutku - w czwartek mają o tym zadecydować leżajscy radni. Zdania są podzielone.

Co roku do leżajskiego grobu jednego z najważniejszych chasydzkich cadyków - Elimelecha - przybywa z całego świata tysiące chasydów. Co roku ich wizycie towarzyszy chaos. Mają kłopoty z zakwaterowaniem, dotkliwie brakuje toalet. Zdecydowali więc, że wybudują centrum chasydzkie, w którym będą mogli mieszkać, jeść i modlić się w zgodzie z regułą swojej wiary. Są gotowi zainwestować 10 mln dolarów.

Wydawałoby się, że sprawa budowy jest oczywista, ale nie w Leżajsku. Radni nie są zgodni co do tego, czy w mieście powinno powstać takie centrum. Sprawa wałkuje się już kilka miesięcy. Decyzja ma wreszcie zapaść na sesji rady miasta w czwartek.

- Widziałem projekt, Leżajsk zyskałby piękny obiekt. Byłoby głupstwem z tego nie skorzystać, ale zdania wśród radnych są podzielone. Co gorsze - ci, którzy są przeciw, nie mają żadnych argumentów: mówią nie, bo nie. Mam jednak nadzieję, że rada ostatecznie zgodzi się na tę inwestycję - mówi Tadeusz Trębacz, burmistrz Leżajska. - Do tej pory miasto nie miało nic z wizyt chasydów. Gdy powstanie centrum, mieszkańcy mogą na tym skorzystać - podkreśla.

Miasto chce podyktować chasydom warunek, aby w zamian za zgodę na budowę centrum, na parkingu dla autokarów urządzili targowisko o powierzchni 800 m kw., które działałoby przez cały rok, z wyjątkiem tych dni, kiedy do Leżajska przybywają chasydzkie pielgrzymki.

Chasydzi chcą w ramach centrum urządzić ogólnodostępne muzeum poświęcone tradycji chasydzkiej w Polsce, które przybliżałoby postać rabina Elimelecha Weisbluma, a także życie ludności żydowskiej w Leżajsku oraz salę do projekcji filmowych.

W obiekcie, oprócz synagogi i mykwy, mieściłyby się także hotel i duża restauracja, a także 40 toalet. W sumie obiekt liczyłby 6,5 tys. m kw.

Centrum miałoby powstać na bazie istniejących budynków, które są własnością Fundacji Chasydów. Jednak inwestycja wymaga dokupienia kilku sąsiednich działek należących do miasta i skarbu państwa.

- Czy centrum powstanie, czy nie, chasydzi i tak będą przyjeżdżać tłumnie do Leżajska, bo tu leży jeden z najwybitniejszych przedstawicieli chasydyzmu. Jak na razie panuje przy tym okropny bałagan. Ruch pielgrzymkowy wymaga uregulowania. To konieczność. Miasto powinno więc zgodzić się na tę budowę i przy okazji wynegocjować jak najwięcej korzyści dla siebie - mówi mieszkaniec Leżajska, który woli jednak zachować anonimowość. - W przyszłości takie centrum może przyciągać także osoby, które są zainteresowane kabałą - nauką, która jest coraz bardziej popularna na Zachodzie Europy i w USA. A wyznawcy kabały, w przeciwieństwie do chasydów, mogą wchodzić w interakcje z miejscową ludnością, kupować, stołować się w miejscowych restauracjach - dodaje. Obawia się, że jeśli radni nie wyrażą zgody na budowę, jego rodzinne miasto będzie postrzegane negatywnie, jako "centrum antysemityzmu".

Źródło: www.miasta.gazeta.pl/rzeszow
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»