Less waste w kuchni i … łazience – czy to możliwe?

Less waste w kuchni i … łazience – czy to możliwe?

Trend  less waste oraz zero waste wdziera się drzwiami i oknami do naszych domów. I bardzo dobrze! Choć z początku może wydawać się, że wprowadzenie ich w codzienne życie jest trudne, to wystarczy zrobić pierwszy krok. Później będzie już tylko łatwiej – a pomoże Wam w tym kilka naszych porad.

Zacznijmy zatem od kuchni, gdzie nie tylko generujemy najwięcej odpadków, ale też najwięcej marnujemy: żywności, wody, energii. Jak zatem ją zaprojektować, żeby wspierała nas w działaniach „less waste”?

Podstawą jest na pewno oszczędne agd czyli lodówka w jak najlepszej klasie energetycznej czy też zmywarka zużywająca jak najmniej wody, a jeśli nasza rodzina jest niewielka to warto wybrać model z możliwością prania połowy wsadu. Macie już wyposażoną kuchnię? I to urządzeniami sprzed kilku lat? Nie martwcie się, nie znaczy to, że trzeba od razu pędzić do sklepu po nową lodówkę, ale może warto zmienić jej miejsce? Pamiętajmy, żeby lodówka nie stała zbyt blisko źródeł ciepła, bo to zwiększa zużycie prądu. I koniecznie należy wprowadzić kilka ważnych zasad:
  • Zmywarkę uruchamiamy tylko wtedy, gdy jest pełna.
  • Nie płuczemy naczyń przed włożeniem ich do zmywarki – to straszne marnowanie wody!
  • Dbamy o to, by nasza lodówka nie była zalodzona, bo zużywa wtedy znacznie więcej prądu.
  • Ustawiamy lodówkę na odpowiednią temperaturę czyli 4 do 6°C dla lodówki i około -18°C dla zamrażalnika – każdy „dodatkowy” stopień to zwiększenie zużycia energii elektrycznej o około 6%.
  • Szybko zamykamy drzwi od lodówki.
  • Wkładamy do lodówki tylko zimne jedzenie, a jeśli coś rozmrażamy róbmy to w lodówce, choć potrwa to dłużej zaoszczędzi sporo prądu.

Na jakie inne urządzenia warto jeszcze zwrócić uwagę? Z pewnością na baterię zlewozmywakową. Oszczędzanie wody to kluczowe działanie. Wymiana baterii nie stanowi wielkiego wyzwania, a może zmniejszyć zużycie wody nawet o połowę. O wygodzie użytkowania nie wspominając. Ciekawym rozwiązaniem są baterie dotykowe, takie jak na przykład Tauri Touch Me – niskie zużycie wody (tylko 7l na minutę!) jest dodatkowo ograniczone przez szybkie uruchamianie i wyłączanie baterii.




Jak jeszcze możemy oszczędzać wodę w kuchni?
Myjmy warzywa i owoce w zlewie lub misce, nigdy pod bieżącą wodą – ponadto brudną wodę po myciu możemy wykorzystywać do podlewania domowych roślin.
Gotujmy więcej na parze. Jest to dobre dla naszego zdrowia, a do ugotowania potrwa potrzeba znacznie mniej wody niż w tradycyjny sposób. Używajmy też mniejszych garnków (to również mniejsze zużycie prądu lub gazu). Warto zakupić zestaw garnków w różnych rozmiarach, tak aby móc jak najlepiej dopasowywać je do bieżących potrzeb.
O filozofii less waste w obszarze gotowania, można by napisać wiele książek, ale na początek warto wprowadzić kilka drobnych zmian, a od razu zobaczymy  zmianę w naszym koszu na śmieci. Po pierwsze, spróbujmy nie obierać warzyw takich jak marchewki czy ziemniaki, a jedynie porządnie je szorować. Jeśli mamy wystarczająco dużą kuchnię (lub balkon) zainwestujmy w domowy kompostownik. Na rynku dostępnych jest wiele naprawdę pięknych modeli, zarówno małych nablatowych, jak i większych wolnostojących.

Najważniejsza, złota zasada kuchennego less waste brzmi: Kupuj tylko tyle, ile potrzebujesz (nie zapominaj o liście zakupów!) i wykorzystuj „resztki” – bo potrawy z nich są naprawdę pyszne i mogą stanowić doskonały lunch do pracy lub lekką kolację.

A co z łazienką? Czy tu też możemy jakkolwiek wprowadzić zasady less waste? Oczywiście! Zacznijmy od wody: skróćmy czas, który spędzamy pod prysznicem, pralkę uruchamiajmy tylko gdy jest pełna, dbajmy o to, aby nasze baterie były sprawne (woda, która kapie z kranu to naprawdę ogromna strata!) i koniecznie wymieńmy je na oszczędne. Seria Mokait to baterie z ekologicznym napowietrzaczem, dzięki któremu zużycie wody wynosi zaledwie 6l na minutę.

Sprytnym rozwiązaniem również baterie bezdotykowe, na przykład Samba marki KFA Armatura, znane każdemu z publicznych łazienek. Wprowadzenie ich w domowej łazience będzie miało znaczący wpływ na zminimalizowanie zużycia wody, ale też ułatwi mycie rąk najmłodszym członkom rodziny.

Ale w łazience zużywamy nie tylko wodę – to miejsce, gdzie wykorzystujemy najwięcej środków chemicznych, takich jak proszek do prania, szampon, mydło, środki czystości… Postawmy na te ekologiczne, z naturalnych składników. Jeśli używamy mydła w płynie kupujmy duże opakowania uzupełniające, a najlepiej zamieńmy je na mydło w kostkach. To znacznie mniej plastikowych opakowań! Zastąpmy też plastikowe patyczki do uszu tymi biodegradowalnymi, np. z bambusa lub papieru.

Istnieje wiele sposób na wprowadzenie do swojego domu filozofii less waste i niekoniecznie wiąże się z to z generalnym remontem, zakupem mnóstwa nowych gadżetów czy całkowitą zmianą stylu życia. Ale pamiętajmy, że troska o naszą planetę to nasz obowiązek!


Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»